wtorek, 20 sierpnia 2013

Maria i Piotr - nobliści na rowerach

www.rowertour.pl
Skłodowska–Curie to dwukrotna noblistka, odkrywczyni polonu i radu, pierwsza kobieta, która wykładała na Sorbonie. Była entuzjastką roweru – nowego, jak na jej czasy, wynalazku.

W prezencie ślubnym Maria i Piotr otrzymali pieniądze na dwa takie wspaniałe wehikuły, które wprawdzie w dalszym ciągu płoszyły konie, lecz jednocześnie zyskiwały sobie coraz większe rzesze zwolenników, zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn.

Chociaż Marię irytowało purytańskie zgorszenie nieskromną pozycją na siodełku, dla niej i dla Piotra rower okazał się przydatny nie tylko jako środek transportu w Paryżu, ale również jako pojazd, dzięki któremu mogli od czasu do czasu niewielkim kosztem zwiedzić różne zakątki Francji.
www.warszawa.pl

Ładowali rowery do pociągu i jechali w góry, nad jeziora lub nad morze, ciesząc się zarówno samą łatwością podróżowania, jak i cichym szczęściem swej romantycznej miłości.

Maria i Piotr ruszyli w podróż poślubną na rowerach do Bretanii. To będzie odtąd ich ulubiony sposób spędzania wolnego czasu.

Nowiutkie rowery otrzymane otrzymane przez młodą parę Curie w prezencie ślubnym były w 1895 r. niemal jedynym ich majątkiem. Sam pomysł, by wybrać się w podróż poślubną na rowerach, musiał wydawać się szokujący.

Nie były to jednak śmieszne i niewygodne bicykle z przednim napędem na wielkie koło, lecz nowoczesne rowery, których konstrukcja z grubsza przypominała współczesne rowery miejskie. To "uwspółcześnienie"sylwetki roweru zaczęło się w 1869 r. po wprowadzeniu przez Johanna F. Trefza łańcucha drabinkowego (Galla) do opatentowanego przez niego napędu korbowego na tylne koło. Dzięki temu średnica koła przedniego została wyrównana. W latach 90. XIX w. powszechnie wprowadzono jeszcze jedną rewolucyjną zmianę - ogumienie pneumatyczne wymyślone w 1888 r. przez Johna Dunlopa. Takie ogumienie miały już rowery państwa Curie.

Wydatki na rower

Maria założyła zeszyt z napisem "Wydatki", który prowadziła przez wiele lat. Księga wydatków odzwierciedla wszystkie najbardziej typowe potrzeby francuskiego burżuazyjnego gospodarstwa domowego z lat dziewięćdziesiątych XIX stulecia. Znalazły się w niej pozycje takie jak: ogrzewanie i światło, czynsz, choroby, "wydatki stołowe" i, naturalnie, pensje dla służby. Istniały tam również oddzielne kolumny przeznaczone na wydatki Pana, Pani i dzieci. O tym, że twórcy owego notatnika starali się iść z duchem czasu, świadczy rubryka zatytułowana: "Pojazdy-Kaprysy". W tym miejscu młoda pani Curie dokonała pewnej zmiany - przekreśliła słowo "Pojazdy" i ozdobnym pismem napisała "Rowery".

Przez następnych kilka lat zapiski w rubryce bicyclettes wykazują regularne wydatki na naprawy, części i ekwipunek rowerowy. Odnotowane są tam zakupy wentyli, szprych i sworzni oraz smaru. Do każdego roweru potrzebna była lampa naftowa, by oświetlać drogę w nocy. Trzeba było również opłacać corocznie podatek rowerowy, gdyż posiadanie roweru uważano jeszcze wówczas za luksus, choć w rzeczywistości stał się on już rozrywką klas niższych. Do tego dochodziły jeszcze wydatki na ubranie rowerowe - buty, kalosze na niepogodę, strój dla Marii uszyty specjalnie przez krawca. Na dłuższe wyprawy zabierano mapy dla rowerzystów (nowość na rynku).

Nawet w stolicy Piotr i Maria wykorzystywali swe rowery, kiedy tylko mogli. W soboty i niedziele oraz w czasie świąt jeździli po okolicach Paryża, na południe do Fontainebleau, gdzie "brzegi Loing, usiane jaskrami, były dla Piotra Curie przedmiotem zachwytu", oraz na północ, do lasu Compiegne, który "upajał nas na wiosnę swą delikatną zielenią i nieskończonymi kobiercami z barwinków i anemonów". Raz w tygodniu Piotr i Maria jeździli do domu rodziców Piotra w Sceaux, oddalonego o trzynaście kilometrów od ich paryskiego mieszkania. "Tylko w chlapaninę wolimy kolej" - pisała Maria do Józefa Skłodowskiego (brata).

------------------

Atomowe rowery

www.sciezka-msc.pl
W 2011 r. w Warszawie ustawiono u zbiegu ulic Marszałkowskiej i Królewskiej dwa Rowery Atomowe. Rowery symbolizują rad i polon - dwa pierwiastki odkryte przez Marię Skłodowską – Curie.  Autorzy projektu instalacji (artyści z Centrali) chcieli w ten sposób zwrócić uwagę, że poza fizyką i chemią, Maria i jej mąż Piotr Curie lubili jeździć na rowerach.

Miejsce ustawienia rowerów atomowych wybrano nieprzypadkowo. U zbiegu ulic Marszałkowskiej i Królewskiej ponad 100 lat temu znajdował się budynek żeńskiej pensji Jadwigi Sikorskiej, do której uczęszczała Maria Skłodowska. Warszawscy artyści stworzyli ścieżkę śladami wybitnej uczonej po Warszawie. Skłodowska każde przemówienie zaczynała od słów: Urodziłam się w Warszawie.

Z okazji 100 rocznicy przyznania uczonej Nagrody Nobla  z dziedziny chemii za odkrycie radu i polonu, rok 2011 został ogłoszony przez UNESCO Międzynarodowym Rokiem Chemii, a także Rokiem Marii Skłodowskiej – Curie. 

Był to już drugi Nobel w dorobku Marii. Tym samym stała się ona nie tylko pierwszą kobietą – noblistką, ale i jedyną w historii podwójną laureatką tego wyróżnienia i to w dwóch dziedzinach – fizyki oraz chemii. Badania, za które została w ten sposób uhonorowana, wpłynęły na rozwój nauki, w tym onkologii czy astrofizyki.




Źródło: fragm. na podstawie książek:
Spacerownik śladami Marii Skłodowskiej-Curie, aut. Piotr Cieśliński, Jerzy S. Majewski
Życie Marii Curie, Susan Quinn.Tłum. Anna Soszyńska




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz